MMORPG o Pokemonach
zaczynamy!
Jestem pokemonem Vulpix bez rodziny a moj towarzysz to: Riolu
Offline
Jesteś Vulpixem. Pewnego dnia obudziłeś się w lesie. Riolu spał obok ciebie. Ty zapomniałeś kim jesteś i czemu tu jesteś, pamiętasz tylko mgliście atak jakiegoś wielkiego pokemona. Po chwili Riolu się obudził
- Dzień Dobry, Vulpix!
Offline
powiedzialem do niego
-Cześć,Riolu
-Co sie stalo z nami?
Offline
- Pamiętam tylko jakiś krzyk i ogromnego pokemona. A ty? Nie wyglądasz najlepiej...
Offline
ja tylko pamietam potezny atak prosto we mnie....
-A ty jak sie czujesz?
Offline
-Kurczę! Faktycznie, ja też oberwałem...
Offline
-Chodz poszukamy cos do jedzenia i wypoczniemy
Offline
Idziecie. Na waszej drodze pojawiają się pokemony, jednak nie one są waszym celem. Znaleźliście idealną polankę do spania, a tuż obok był cały krzak jagód... okupywany przez spinaraki
Offline
zapytalismy sie spinarakow:
-Cześć mozemy tez troche zjesc jagod?
Offline
- Jasne, bierzcie. A się nie dziwcie, jak na was ten dziwak psyduck napasnie...
Offline
Wzielismy troche jagod zjedlismy i poszlismy odpoczac...
Offline
Zjedliście. Potem położyliście się w cieniu. Leżeliście tak bardzo długo, aż nagle...
- KTO ZJADŁ MOJE JAGODY?!?!?
Offline
ucieklismy daleko az dobieglsmy do jeziorka i chcielismy odpoczac
Offline
Niestety, głos się zbliżał.
- KTO ZJADŁ... JA MU DAM!!!
Offline
Juz sie nie balismy
Offline